Ile czasu potrzeba by nauczyć się pływać?

EwaPotopianek-plywanie

Ile czasu potrzeba by nauczyć się pływać?

To jedno z pytań, które zadają sobie osoby jeszcze zanim podejmą naukę pływania. Często też o to pytają początkujący, którzy już zaczęli już chodzić na basen, ale nauka im za bardzo nie idzie, bo nie widzą znaczącego postępu.
To jak szybko nauczymy się pływać, zależy od wielu czynników. Część tych czynników jest bezpośrednio zależna od nas; na część z nich nie mamy wpływu. Warto skupić się przede wszystkim na tym, na co mamy wpływ.
Zacznijmy od tego, by określić co mamy na myśli mówiąc „potrafię pływać”. Zdarzają się osoby, które przepłynięcie kilku metrów określają jako „potrafię pływać”. Osobiście jestem mocno przeciwna temu, ponieważ nie tylko wprowadza to w błąd, ale również stwarza zagrożenie życia.

Uważam, że przepłynięcie kilku metrów jest dużym krokiem w kierunku „potrafię pływać”, ale nie jest to jeszcze nabycie umiejętności pływania. Przepłynięcie kilku metrów określiłabym jako „uczę się pływać”. Dlaczego tak myślę? Odpowiadam poniższym przykładem.

Lata temu, wynajmując łódkę ze znajomymi, jeszcze zanim weszliśmy do łódki, zapytałam kto potrafi pływać i czuje się dobrze w wodzie. Część osób odpowiedziała, że potrafi pływać. Kilkoro od razu powiedziało, że nie potrafią i boją się wody, a jeszcze inni nic nie powiedzieli. Zadaję to pytanie w szczególności wtedy, kiedy z kimś korzystam ze sprzętu wodnego i wypływamy na głęboką wodę. To już moja „naleciałość” z nauczania pływania. Tak mam i potrzebuję wiedzieć czego się po kim spodziewać i na co reagować w razie potrzeby.
Wynajęliśmy łódkę, która zamiast wioseł miała długi kij. Stawało się na końcu łodzi i odpychało kijem od dna rzeki. Jeden z moich znajomych, który uważał, że potrafi pływać, postanowił spróbować swoich sił w prowadzeniu takiej łódki. Nie minęło kilka metrów i wpadł do wody. Jednocześnie wpadł w ogromną panikę i zamiast skupić się na dopłynięciu do brzegu, zaczął chaotycznie wołać POMOCY! Na szczęście udało nam się go uspokoić i szczęśliwie dopłynął do brzegu.

Dla mnie osoba umiejąca pływać i bardzo dobrze radząca sobie w wodzie to osoba która:​

Czuje się dobrze w wodzie i pod wodą, by w razie przypadkowego wpadnięcia do wody zachować spokój.
Potrafi przepłynąć min. 100 metrów, utrzymując rytmiczne oddychanie, by spokojnie dopłynąć do brzegu lub łódki w razie potrzeby.
Potrafi przechodzić z pływania na brzuchu do pływania na plecach, bo na plecach łatwiej się oddycha i można nadrobić dostarczanie organizmowi tlenu, co z kolei uspokaja umysł i ułatwia opanowanie podbramkowej sytuacji.
Potrafi leżeć na plecach, robiąc tak zwaną gwiazdę, bo to pozycja, w której możemy spokojnie i długo czekać na pomoc, ponieważ woda nas unosi i mamy łatwy dostęp do tlenu.
Potrafi utrzymać się w pozycji pionowe, z głową nad wodą min 30 sekund.
Potrafi pływać w ubraniach (koszulka i spodenki).
Ktoś może nie zgodzić się z moim podejściem
Powyższe elementy uważam za podstawę, którą potrzebują opanować uczący się, zanim określą swoje umiejętności w kategorii — potrafię pływać. Jestem świadoma tego, że ktoś może nie zgodzić się z moim podejściem do określania umiejętności pływania u początkujących. Kieruję się przede wszystkim umiejętnościami związanymi z zaradnością i bezpieczeństwem w wodzie — ponieważ w trudniejszej sytuacji ma to ogromne znaczenie.
Zaskoczeniem może być to, że w ogóle nie piszę o technice czterech stylów pływania. Poprawna technika zdecydowanie ułatwia nam pływanie, ale w podbramkowej sytuacji nie ma znaczenia czy płynę do brzegu pięknym kraulem, czy może tzw. pieskiem. Nie ma znaczenia czy płynę bardzo szybko, czy bardzo powoli. Ma znaczenie, że dopłynę do brzegu. Aby dopłynąć do brzegu potrzebuję znać podstawy, w tym umiejętność oddychania podczas pływania.

Wracając do pytania „Jak szybko mogę nauczyć się pływać?” odpowiem tak:

Wszystko zależy od tego, o jakim poziomie mówimy. Samodzielne przepłynięcie kilku metrów jednym zajmuje jedną lekcję, innym znacznie więcej czasu, bo na przykład mają mocną traumę przed wodą lub bardzo słabą koordynację lub uczą się pływać mniej efektywnymi metodami.
Radzenie sobie na otwartej, głębokiej wodzie wymaga czasu i przede wszystkim praktyki. Nie zadzieje się w jeden dzień bądź tydzień, bo swoboda i rozluźnienie w wodzie zaczyna się od dobrze przeprowadzonej adaptacji wstępnej.
Ważne jest to, by pamiętać o tym, że im jesteśmy na wyższym poziomie, tym dłużej potrzebujemy czekać na wyraźnie widoczny progres. Olimpijczycy latami pracują nad tym, by poprawić wynik o pół sekundy! Tak więc cierpliwość i praktyka idą w parze!

To nie Twoja wina, że nie potrafisz pływać!

Nie rodzimy się z tą umiejętnością. Nie każdy miał też możliwość chodzenia na basen w dzieciństwie. Z kolei, jeśli coś poszło nie tak podczas nauki pływania, to prawdopodobnie nie mieliśmy okazji korzystać z profesjonalnych metod nauczania.

Praktyka czyni mistrza!

Tak jak nie nauczymy się podstaw matematyki w jeden dzień, tak nie nauczymy się pływać podczas jednej wizyty na basenie. Tak jak potrzebujemy po kolei odkrywać tajniki matematyki, by od poznawania cyferek przejść do trudniejszych działań, tak potrzebujemy krok po kroku poznawać tajniki efektywnej nauki pływania, by od lęku przed wodą przejść do pływania samodzielnego.
Aby nauczyć się pływać potrzebna jest regularność, której brak bezpośrednio przyczynia się do naszego niepowodzenia.

Kalkulacja jest prosta

Tak bardzo unikasz wody, że w ogóle nie korzystasz z basenów → nie nauczysz się pływać.
Korzystasz z basenu tylko w czasie urlopu letniego → są szanse na bardzo powolną naukę.
Idziesz na basen co kilka miesięcy → są szanse na bardzo powolną naukę.
Idziesz na basen raz na miesiąc, czyli 12 wizyt w roku → są szanse na bardzo powolną naukę.
Idziesz na basen co dwa tygodnie, czyli 26 razy w roku → są szanse na widoczne postępy.
Idziesz na basen raz w tygodniu przez rok → są szanse na szybsze postępy.
Regularność ćwiczeń ma ogromne znaczenie, ale jednocześnie – jeśli nie wiemy, co i jak ćwiczyć – to nawet codzienne wizyty na basenie za wiele nam nie dadzą. Źle dobrane ćwiczenia potrafią skutecznie zniechęcić, bo nie dają efektów. Widząc brak postępów, odechciewa się nam chodzenia na basen, a motywacja spada.
Bez względu na to, ile czasu zajmie nam nauka pływania, im szybciej rozpoczniemy naukę, tym szybciej się nauczymy pływać. Aby uczyć się pływać trzeba wejść do wody – nie ma innej drogi. Aby nauczyć się pływać trzeba wiedzieć co i jak ćwiczyć, by nauka była efektywna.

Co jest wyznacznikiem efektywnej nauki?

To nie tempo nauki ma być głównym wyznacznikiem, bo każdy z nas jest inny i uczymy się tych samych rzeczy w różnym tempie.
O efektywności programu i metod uczenia się pływania przede wszystkim ma mówić postęp w nauce. Jeśli tkwisz w miejscu i nie zauważasz postępu, to coś jest nie tak. Trzeba znaleźć tego przyczynę, by ruszyć z miejsca.

Najczęściej za brak postępów w nauce odpowiada źle dopasowany program i ćwiczenia nieadekwatne do Twojego poziomu. Albo czegoś zabrakło we wcześniejszym etapie nauki pływania i teraz tego elementu brakuje. Na przykład:

Jeśli ćwiczenie jest za trudne i niewykonalne dla Ciebie to znaczy, że nie jest dobrze dopasowane do Twoich potrzeb i etapu nauki.
Jeśli na początkowym etapie nauki zaniedbane zostały ćwiczenia oddechowe, w późniejszym etapie tego zabraknie i utkniesz w miejscu, kiedy będziesz łączył oddech z pływaniem. Wtedy trzeba wrócić do ćwiczeń z podstaw oddychania.

Nauka pływania to podróż

Tak, wiem — trochę tego jest. Dlatego podchodząc do nauki pływania, warto pamiętać o tym, że nie nauczymy się pływać w tydzień, by ze swobodą radzić sobie w wodzie. Nauka pływania to podróż, która wymaga czasu i twojego zaangażowania. Dlatego wato zadbać o to, by uczyć się efektywnie, bo tylko wtedy chce nam się regularnie chodzić na basen.

Szukasz skutecznego programu dla siebie, by przełamać lęk przed wodą i samodzielnie nauczyć się podstaw pływania?

Zapraszam do Wirtualnej Szkoły Pływania, gdzie z myślą o samodzielnej uczących się osobach przygotowałam kurs online w oparciu o mój autorski program dla początkujących. Program jest oparty na moim ponad 20-letnim doświadczeniu pracy z osobami z lękiem przed wodą oraz bezdotykowej metodzie nauki, która świetnie wpisuje się w potrzeby samouków.
Po szczegóły kliknij tutaj:

Przełam lęk przed wodą i naucz się podstaw pływania, by czuć się swobodnie w wodzie i korzystać z basenów oraz wodnych atrakcji! Skorzystaj z METODY BEZDOTYKOWEJ i procesu oswajania się z wodą oraz programu podstaw pływania do samodzielnej nauki.

Social share:
Facebook
Twitter
LinkedIn