O czym warto wiedzieć, by bezpieczniej korzystać z plaży i morza?

Wyjazd nad morze budzi wiele pozytywnych emocji! Bywa tak, że z utęsknieniem czekamy cały rok, na moment, kiedy znów będziemy mogli ściągnąć buty i poczuć piasek między palcami stóp, wyruszyć w kierunku morza, by poczuć jak fala za falą obmywa nasze stopy.

W całej euforii wyjazdu na plażę warto jednak pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.

Statystyki pokazują bowiem, że w Polsce na wodach otwartych tonie kilkaset osób rocznie. Do wód otwartych zaliczamy między innymi takie akweny jak rzeki, jeziora i oczywiście morze. Tak więc mimo urlopu, podczas pobytu nad wodą, miejmy się na baczności – korzystajmy z morza z głową!
Wody otwarte są wyzwaniem dla niejednego świetnie pływającego na basenie, a co dopiero dla osoby początkującej lub w ogóle niepotrafiącej pływać. Przełamywanie lęku przed wodą otwartą, to moim zdaniem, jeden z ostatnich etapów nauki i doskonalenia pływania. W skrócie – zanim udamy się popływać na głęboką wodą w morzu, musi dobrze radzić sobie na basenie, na głębokiej wodzie. Potem zdobyć doświadczenia na płytkiej wodzie otwartej, a następnie dopiero na głębokiej wodzie otwartej.

1. BEZ TYCH UMIEJĘTNOŚCI, NIE DAJ SIĘ SKUSIĆ NA GŁĘBOKĄ WODĘ OTWARTĄ

Co to znaczy “dobrze radzić sobie w wodzie”? Nie znaczy to, że musimy pływać technicznie jak Olimpijczyk zanim wejdziemy do wody otwartej, choć poprawność techniki ułatwia pływanie i oszczędza ogrom energii.
“Dobrze radzić sobie w wodzie” oznacza, że posiadamy łącznie poniższe umiejętności:

Prócz tego, konieczne jest by:

Posiadać wypracowane nawyki radzenia sobie w podbramkowych sytuacjach w wodzie takich jak na przykład: kiedy woda wleje się do nosa (Olimpijczykom też czasem się nalewa); kiedy nie mamy sił by płynąć dalej do brzegu; kiedy spadną nam okularki, a woda zalewa oczy.

Oczywiście znajomość podstaw bezpieczeństwa wokół wody i w wodzie jest koniecznością – bez tego nawet stóp do morza nie zamaczaj! Dlaczego? Wystarczy mocniejsza fala, która przewróci może niejednego dorosłego a wraz z prądem wstecznym potrafi wciągnąć z taką siłą do morza, że najsilniejsi pływacy nie dają rady.

Powyższe elementy uważam za „must have” – musisz je znać zanim zaczniesz pływać w głębokiej wodzie otwartej.
Wspominając wyżej o prądach wstecznych, pociągnę temat, bo to bardzo ważny element bezpieczeństwa w wodzie, który odróżnia jeziora i rzeki, od pływania w morzu.

2. CZERWONA FLAGA

Prądy wsteczne i czerwona flaga to dwie rzeczy, którym nie raz sprzeciwiają się turyści nadmorskich kurortów. „Przecież cały rok czekałem na wyjazd nad morze.” „Przecież dziś taki upał i jak mam nie wejść do wody się ochłodzić?” „Ja nic nie widzę, żeby był jakiś prąd wsteczny!” …i tak rozpoczyna się coroczny “survival” ratowników na plażach.
Tak jak trzeba mieć respekt do gór, tak trzeba go mieć i do wody! Dla mnie sprawa jest prosta – nie czujesz respektu, nie korzystaj, a przynajmniej nic ci się nie stanie.
Czerwona flaga chroni Ciebie i Twoich bliskich. Nie jest wystawania, by zrobić komuś na złość. Nie ułatwia też życia ratownikom, bo to właśnie wtedy często zaczynają się „przetargi” z użytkownikami plaży, które nie należą do przyjemnych rozmów. To właśnie wtedy ratownicy ryzykują swoim życiem, bo ktoś postanowił i tak wejść do wody….

Czerwona flaga jest wystawiana z różnych przyczyn i zawsze w trosce o bezpieczeństwo.

Najważniejsze powody ustawienia czerwonej flagi to m.in.
Czerwona flaga oznacza NIE WCHODZIĆ DO WODY, wliczając w to zamaczanie stop w wodzie, idąc brzegiem plaży.
Do dziś pamiętam prawdziwą historię o jakiej słyszałam podczas studiów AWF, kiedy to wykładowca opowiadał o tym, jak to wychowawczyni z grupką dzieci poszła pożegnać morze, na ostatni dzień kolonii. Cudowna pogoda, temperatura idealna na wejście do wody… Była wywieszona czerwona flaga, więc zamiast wejść do wody, wychowawczyni postanowiła, że złapią się z dziećmi za dłonie i na pożegnanie morza, zamoczą tylko stopy. Tak też zrobili. Zdarzyła się jednak silniejsza fala. Ktoś się przewrócił i pociągnął za sobą łańcuszek trzymających się dłoni… Kilka osób z tej grupy utonęło. Powodem czerwonej flagi tego dnia, były silne prądy wsteczne.
Co roku morze i fale wsteczne zabierają czyjeś życie. Tragedia, której w bardzo łatwy sposób można było uniknąć – uszanować czerwoną flagę. Pamiętajmy, że za czerwoną flagą kryje się konkretny powód! Choć nie zawsze od razu zauważymy, jaki to powód.
Morze nie odpłynie. Poczeka na Ciebie i Twoich bliskich, w bardziej sprzyjających warunkach.

3. BIAŁA FLAGA

Dla kontrastu, biała flaga oznacza, że kąpiel jest dozwolona. Warto mieć na uwadze, że kolor flagi może się zmienić w ciągu dnia – wszystko zależy od zmieniających się warunków i sytuacji na strzeżonej plaży.
Są też kraje, gdzie możemy zauważyć flagę z symbolem meduzy. Jak można się domyślić, na takiej plaży kąpiel jest dozwolona, ale trzeba uważać na pojawiające się meduzy. Pamiętaj o tym, by w razie poparzenia przez meduzę, nie polewać rany słodką wodą, np. wodą do picia, zabraną ze sobą na plażę. W aptekach można kupić specjalny środek na poparzenie meduzy, który nie zajmuje dużo miejsca w torebce, a warto go mieć szczególnie wtedy, kiedy jedziemy do Włoch bądź Hiszpanii. Nie jestem pewna na ile jest on dostępny w polskich aptekach, bo meduzy nie są wyzwaniem na polskich plażach – swój kupiłam w lokalnej aptece, będąc już na wakacjach.

4. PLAŻE STRZEŻONE I NIESTRZEŻONE

Jaka jest różnica między plażą strzeżoną a niestrzeżoną?
Na plaży strzeżonej dyżurują ratownicy i są one oznakowane flagami, co też ułatwia zorientowanie się na ile bezpiecznie jest wchodzić do wody.
Na plaży niestrzeżonej, jesteśmy zdani sami na siebie.

5. ODPŁYWY I PRZYPŁYWY

Skoro wyżej była już mowa o plażach zagranicznych, gdzie meduzy potrafią być utrapieniem, przywołam teraz kolejny czynnik, który odróżnia plaże Bałtyku od plaż, gdzie spotkać można znaczne różnice podczas odpływów i przypływów.
Dla przykładu;
Udając się na plaże w Wielkiej Brytanii, można się nieźle zdziwić wchodząc na plażę – wchodzisz na plażę, a morza nie widać! Tak, to właśnie odpływ. Duży odpływ może nas rozczarować, bo do morza taaaak daleko, ale jesteśmy bezpieczni. Wyzwanie jest z przypływami, które mogą zagrażać życiu.
Udając się na spacer wzdłuż plaży, gdzie znajdują się przejścia między skałkami, można czasem się w drodze powrotnej zdziwić, że plaża nam zniknęła a woda „uwięziła” nas w miejscu, gdzie przypływ nie dotarł.
Warto mieć na uwadze, że tego typu plaże podczas przypływów mogą być niebezpieczne. Możemy nie mieć drogi powrotu i z upływem czasu, woda może stać się coraz głębsza.
Plaże ze skałami, mogę mieć też różne groty, które kuszą by do nich wejść… zanim się w nie zagłębimy, upewnijmy się, że jesteś bezpieczni i nie nadchodzi przypływ lub ulewa, które za chwilę zaleją grotę.

6. W KOŃCU URLOP – BAWMY SIĘ Z GŁOWĄ!

Nadchodzi ten dzień! Walizki, plecak spakowane i w drogę nad ukochane morze! Rozpoczyna się czas zabawy, hulanek i nic nierobienia. Porządny odpoczynek każdemu dobrze robi, bo to sposób na zadbanie o siebie i swój balans w życiu.
Niestety bywa tak, że na czas urlopu odpoczywamy też od myślenia – łączymy alkohol i używki z wchodzeniem do wody. Dla niektórych śmiałków takiej kombinacji takie wejście do wody, okazuje się ostatnim w ich życiu.
Zasada jest prosta:

PIŁEŚ, NIE WCHODZISZ DO WODY!

TO SAMO DOTYCZY UŻYWEK itp.
Statystyki mówią, że przez ostatnie lata co roku ponad 100 osób przed utonięciem spożywało alkohol. BAWMY SIĘ Z GŁOWĄ i PŁYWAJMY Z GŁOWĄ!
Morze nie odpłynie. Poczeka na Ciebie aż wytrzeźwiejesz.

7. ŻAR Z NIEBA SIĘ LEJE!

W końcu możesz się wyłożyć plackiem na plaży i przespać cały dzień! W końcu możesz porządnie się poopalać, bo temperatury wysokie. Myśl o powrocie z wakacji ze złotą opalenizną co niektórych jeszcze bardziej motywuje do kolejnej godziny w pełnym słońcu.
Zapominasz o nakryciu głowy? Nie masz nawyku nawadniania organizmu? To bardzo krótka droga do udaru cieplnego, zwanego też słonecznym. Tak jak jesteśmy czujni na poparzenia skóry od słońca, bo chyba każdy choć raz w życiu tego doświadczył, tak często zapominamy o tym, że jest coś takiego jak udar cieplny.
Udar cieplny jest skutkiem przegrzania organizmu. Dochodzi do niego na przykład podczas nadmiernego wystawiania się na słońce. Skóra twarzy może być zaczerwieniona, a w cięższych przypadkach może być blada. Mogą pojawić się obfite poty i nudności, osłabienie i mroczki przed oczyma. Podczas wstawania można poczuć utratę równowagi, a chód może stać się chwiejny. To reakcja organizmu na przegrzanie.

Jak się chronić przed udarem słonecznym?

KONTROLUJ CZAS WYLEGIWANIA SIĘ NA SŁOŃCU

Udając się na drzemkę na słońcu, ustaw budzik lub poproś bliskich, by przebudzili Cię po umówionym czasie. Regularnie pij wodę i reaguj na to, jak się czujesz. W razie potrzeby, poproś o pomoc ratownika i plażowiczów.
Warto pamiętać o tym, że udar słoneczny zagraża życiu. Statystyki pokazują, że z roku na rok zabiera coraz więcej żyć. OPALAJ SIĘ MĄDRZE, BY NIE PRZEGRZAĆ ORGANIZMU.
O bezpieczeństwie nad wodą można rozmawiać całymi godzinami. Prócz powyżej wymienionych zasad bezpiecznego korzystanie z morza i plaży, jest jeszcze wiele innych.
Kolejna z ważnych zasad, to UŻYWANIE BOJEK BEZPIECZEŃSTWA podczas wypływania na otwarte wody. O tym co warto brać pod uwagę przy wyborze bojki dla siebie, opiszę niebawem w kolejnym wpisie na blogu.

Jak udzielać pomocy i pamiętać o swoim bezpieczeństwie?

Tymczasem zapraszam do artykułu, w którym dowiesz się:

Kliknij guzik, by przejść do artykułu.