Przez tą jedną rzecz, dziecko może mieć wyzwanie z adaptacją do wody.

Blog-Przeztęjedną

Jesteś rodzicem?

A może super ciocią lub fajowym wujkiem?

Spędzania czasu z najmłodszymi z rodziny jest dla ciebie ważne? Jakby nie patrzeć, razem spędzony czas, buduje relacje w rodzinie. To też momenty, do których wracamy miłymi wspomnieniami.
Wspólne wyjście na basen, ma w sobie coś wyjątkowego. Ponieważ:
Wsparcie naszych maluchów w wodnej przygodzie, niesamowicie może ułatwić im naukę pływania i pokochania wody! Wspólne wyjście na basen, jest też świetną okazja do budowania relacji z dzieckiem i całą rodziną

Nie zawsze nasza obecność pomaga

Ważne jest to, by mieć świadomość, że nasza obecność podczas zabaw wodzie, nie zawsze służy dziecku i jego adaptacji do wody. Co mam na myśli?
Jeśli boimy się wody i nie czujemy się w niej swobodnie, nasz strach i obawy przechodzą na naszych podopiecznych. Nasz lęk przed wodą, mocno ogranicza dziecko w adaptacji do wody i poznawaniu środowiska wodnego.
Trzeba mieć świadomość tego, że dziecko świetnie odczytuje naszą mowę niewerbalną – w tym nasze napięcie mięśniowe, czyli brak rozluźnienia. Jeśli dodamy do tego słowa negatywnej komunikacji, radosna zabawa w wodzie staje się niemożliwa. Nasz lęk przed wodą niemalże od razu przechodzi na malucha, który zaczyna bać się wejść do basenu, a powodem do płaczu staje się jedna kropla wody na policzku…

Co z tym zrobić?

Jeśli chcesz świadomie wspierać swoje dzieci w adaptacji do wody, musisz zacząć od siebie. Twoja swoboda bycia w wodzie, okaże się bardzo wspierająca. W sytuacjach, kiedy dziecko czuje spięcie, wodna swoboda jest jak tlen dający spokój. Dla dziecka świat wody jest czymś nowym i to czy woda jest fajna lub nie jest, w znacznej mierze zależy od reakcji osób z którymi przebywa w wodzie.
Nie musisz umieć dobrze pływać, by wesprzeć dziecko w adaptacji do wody. Nie musisz umieć w ogóle pływać, by wesprzeć dziecko w poznawaniu wody. Wystarczy oswojenie się z wodą na tyle, by czuć się swobodnie na płytkiej wodzie. Wystarczy poznać podstawy pływania i elementy bezpieczeństwa w wodzie, by zamiast ograniczać dziecko w adaptacji do wody, zarażać je radością do nauki pływania.

Mamo, tato, ciociu, wujku…

Oswajanie dzieci z wodą zacznij od siebie, by twoja swoboda w wodzie była wielkim wsparciem i pierwszym krokiem do wodnego bakcyla!

Myślisz podobnie?

Daj znać w komentarzu.
Pozdrawiam,

Ewa Potopianek

PS. Foto zrobione ponad 10 lat temu!
To moje wtedy 3latki, a ja w roli mamy i cioci.
Social share:
Facebook
Twitter
LinkedIn